wtorek, 24 lipca 2012

Jałowiec


Juniperus horizontalis, pod tą mądrą nazwą kryje się zwykły jałowiec. Może nie taki znów zwykły bo płożący odmiany "Glauca". Wiosną zakupiłam niewielką sadzonkę i pcięłam na kawałki. Każda z nich miała jeden malutki korzonek. Dodatkowo zanurzyłam je w ukorzeniaczu i do ziemi. Zawsze tak robię mając nadzieję, że coś wyrośnie. Nie wymaga to dużo pracy a efekty są zaskakujące. Teraz cieszę się pięknym kobiercem. Po niespełna pół roku z jednej sadzonki zrobiło się 9 szt, w sam raz na niewielką skarpę i jakim tanim kosztem. Dwa razy podsypałam nawozu dla iglaków, oczywiście na oko. Jałowiec płożący to świetna roślina okrywowa, na skarpy i zwieńczenia murków. Jest niska ok 30 cm a liczne krótkie pędy tworzą prawdziwy dywan. Lubi podłoże próchnicze, przepuszczalne no i dużo słońca. Świetnie wygląda w sąsiedztwie wrzosów. Moje wrzoski są w powijakach ale może kiedyś coś z tego będzie. Na razie cieszy mnie mój niebiesko-stalowy kobierzec.

Jałowiec płożący


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz