wtorek, 19 czerwca 2012

Hipeastrum

Ten komentarz zachęcił mnie by bliżej poznać tę kwiatową piękność, która gości u mnie na parapecie już dobrych parę lat. Mój amarylis okazał się być hipeastrum. Nie mam doświadczenia w hodowli roślin doniczkowych więc zapytałam o radę znajomych. I ku mojemu zaskoczeniu jest znaczna różnica między tymi roślinami. Amarylis może mieć o wiele więcej kwiatów, (nawet do 12) kiedy to hipeastrum ma zazwyczaj do czterech paków kwiatowych. Uprawa roślin doniczkowych w moim wydaniu to intuicyjne zaspokajanie ich potrzeb. Podlewanie jak za sucho, nawożenie w czasie kwitnienia i odpoczynek jak przystało na cebulkę czyli nie podlewanie przez jakiś czas. Jak widać nie jest to roślina trudna w hodowli i mam trochę wyrzutów sumienia bo za piękno jakim się odwdzięcza zasługuje na trochę więcej zainteresowania.

sobota, 9 czerwca 2012

Goście w ogrodzie



Mój ogród płacze w samotności.. Z braku czasu zaglądam tu tylko w niedzielne popołudnia. Dziś udało mi się wymknąć na chwilkę by zapanować nad wszędobylskimi chwastami. Walka z mszycami dalej bezowocna. Z bezsilnością patrzę jak wysysają soki z moich róż i śmieją się  bezczelnie swymi zielonymi oczkami. Zalewam je coraz to silniejszymi środkami i nic. Boje się, że w końcu to róże się poddadzą i padną w tej walce. Od wiosny w ogrodzie zadomowił się chrząszcz- biegacz granulowany (najprawdopodobniej). Ponoć są wszystkożerne, szkoda ze nie wyjada mszyc. Na osłodę zerwałam mój pierwszy bukiecik z piwonii, postawię go na stoliczku niech cieszy pięknem wszystkich domowników.


Plączący łubin
Pierwsza piwonia
Pachnący bukiecik
Małe, zielone, niezniszczalne
Biegacz granulowany

 










wtorek, 5 czerwca 2012

Zakwitły jaśminy

Gdy wiosna zaświta,
jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej.
Wciąż coś zakwita, przekwita.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska)