czwartek, 30 lipca 2015

Trochę suszu na zimowe bukiety

Lawenda, żurawki czerwone, powyginane pędy czosnku zwyczajnego i olbrzymie kule czosnku ozdobnego, suchołuski ... i podkowy "na szczęście". 
















piątek, 17 lipca 2015

Wierzba Mandżurska III

Salix matsudana - czyli wierzba mandżurska. Dorasta do 10 m wysokości. Jak widać na poniższym zdjęciu, mojemu drzewku niewiele brakuje by osiagnąc te rozmiary :). 


Wierzba mandżurska  - trzyletnie drzewko

A wszystko to za sprawą wilgotnej i żyznej gleby, (wierzby źle rosną na glebach piaszczystych), miejsca w zacisznym kącie ogrodu i sporej dawki słońca. Nawożenie mojej wierzby zaczęłam od pierwszego momentu wzrostu, kiedy dobrze się ukorzeniła. Zależało mi na szybkim zasłonięciu parceli sąsiada. Zastosowałam sypki nawóz, łatworozpuszczalny w wodzie Azofoskę, w dawkach określonych na opakowaniu. Teraz świetnie daje sobie radę bez mojej pomocy. Jednakże aby zachowała ładny pokrój i piekne ulistnienie wiosenne "dokarmianie" jest wskazane.

Sadzonka wierzby - 20 cm

Tak wszystko się zaczęło. Malutka gałązka, szybko ukorzeniła się w wilgotnej ziemi. Aby urosła i miała ładny kształt jej pędy palikowałam, nadając im właściwy kierunek wzrostu. Nie chciałam aby zbytnio się rozrosła "zagladając" do sąsiada. Wtedy konieczne byłoby jej przycinanie a tego chciałam uniknąć. 

Jednoroczne drzewko wierzby

Po roku miałam już ponad metrowe drzewo. To za mało aby ukryć brzydką siatkę ogrodzeniową. Jednakże moja cierpliwość została nagrodzona. Dziś po trzech latach, cieszę się pięknym wznoisłym drzewem( i kilkoma nowymi). Wiosną jej gałązki świetnie nadają się do światecznych dekoracji. Ścięte, jeszcze nie ulistnione pędy można wstawić do wazonu i udekorować wydmuszkami. Natomiast po tygodniwym "postoju" w wodzie wypuszczą świeże listki, ciesząc oko pierwszymi oznakami wiosny.


poniedziałek, 6 lipca 2015

Kolory w ogrodzie

Kolejne zestawienia kolorystyczne. Na pierwszym planie srebrzyste liście czyśćca wełnistego, za nimi fioletowa lawenda a jako uzupełnienie blado-różowe płatki goździków pierzastych.
Odpowiada im stanowisko w pełnym słońcu, u mnie akurat rosną na glebie piaszczysto - gliniastej. Całe towarzystwo wytrzymuje nawet dłuższe okresy suszy, zadowalając się niewielkimi porcjami wody.
Inaczej się ma z pięknie wybarwioną na czerwono żurawką drobnokwiatową. W okresie bezdeszczowym musi być podlewana a i cieniem jaki zapewnia jej towarzystwo sporo wyższej lawendy nie pogardzi. W skład mojej wielogatunkowej kompozycji kwiatowej wchodzi również kostrzewa sina, która w okresie kwitnienia wypuszcza kremowe pióropusze.
 Wspólna cechą tych wszystkich roślin jest alkaliczna gleba do lekko kwaśnej w przypadku żurawki.
 Tak pokrótce wygląda moja słoneczna rabata, pamiątka po niezmierzonej ilości ziemi jaka pozostała mi z drenażu wokół domu. Jej wzniesiony charakter zmusił mnie do zastosowania roślin o małych wymaganiach wodnych i glebowych, co sprawdziło się w praktyce. Rośliny rosną wspaniale już drugi sezon.

Lawenda dopiero zaczyna swoje kwitnienie.
Goździk pierzasty "Albus" (łac. Dianthus plumarius)

Żurawka drobna
Pluszowe czyśćce i żurawki
Na drugim planie goździki pierzaste
Czyściec wełnisty i kwitnąca kostrzewa
Żurawka drobna i kostrzewa sina
Żurawka drobna "Palace Purple" (łac. Heuchera micrantha)

cdn...


sobota, 13 czerwca 2015

Towarzystwo dla róż


Dobór kolorów roślin wyraża charakter ogrodu. Wszystkie barwy zastosowane w nasadzeniach decydują o spójności całej kompozycji. Gdy planujemy ogród od "zera" łatwo o zastosowanie odpowiednich pod względem kolorystycznym gatunków i odmian roślin. Gorzej jeśli pewną grupę roślin odziedziczymy po poprzednich właścicielach i nie mamy serca się ich pozbyć.
Tak było w moim przypadku. Rozdałam wszystkie nie pasujące krzewy i byliny ale niektórych nie mogłam utracić. Dotyczy to starych odmian róż, różaneczników, azali i innych, trochę się gryzą ale może kiedyś ... na razie są. 
Moje marzenie to białosrebrzysty ogród. Niestety marzenie rozminęło się z praktyką i powstał ogród z tego co mam. Na pierwszym planie bramka z pięknymi różami rozpiętymi na łuku Alhemyst przeplecione powojnikami: Warszawska Nicke.


Fioletowy powojnik i łososiowa róża

Clematis Warszawska Nike
Clematis Warszawska Nicke
Clematis Warszawska Nicke i róza pnąca Alchemist
Alchymist
róża pnąca
łososiowa róża

Róża prowadzona po łuku
kos?

Jak widać ptaki też są dobrym towarzystwem dla róż, lub odwrotnie. 

piątek, 12 czerwca 2015

Przedgródek


Porównań czas nadszedł. Wiele się zmieniło od czasu pierwszych nasadzeń. Dotyczy to również mojego przedgródka.
Robinie kuliste nawet systematycznie cięte, nie dają za wygraną i wciąż odrastają pokaźnych rozmiarów, ku uciesze bluszczy. One z pewnością sa wdzięczne za cień,  którym się dzielą w upalne dni.
Róża w tym roku dała z siebie wsystko. Zakwitła pięknie, pomimo  licznych ataków ze strony mszyc.
Tu w walce ze szkodnikami pomógł czosnek. Daje ile się da, nawet co tydzień: miażdzę cedzę i pryskam.
No i są efekty :)

Tak było

a tak jest

Wszystko jeszcze nie do końca zarośnięte

Róża pnąca osiągneła swój właściwy rozmiar

Róża pnąca odmiany Klimbing Iceberg, o pokroju krzaczastym