poniedziałek, 30 grudnia 2013

2014

Życzę wszystkim miłośnikom ogrodów, wielu chwil wytchnienia w magicznych zielonych zakątkach. Niechaj w Nowym 2014 Roku spełni sie to czego nie zdążyliście sobie wymarzyć w starym roku. 

piątek, 26 lipca 2013

Dziewięć i pół

Dziewięć i pół minuty, tyle właśnie trwała sesja fotograficzna w moim ogrodzie. Nie wiem czy można mówić tu o sesji foto ale ten kawałek ziemi, który jeszcze do niedawna był pustynią, dziś z całą pewnością ogrodem nazwać można. Wciąż przybywa nowych nasadzeń...chyba jestem zakupoholiczką?! Nie mogę się wprost oprzeć pokusie by nie dokładać następnych roślinek. Muszę się trzymać pierwotnego planu...muszę bo inaczej będzie chaos. Poniżej kilka zdjęć "na szybko", żeby nie umknęło ich piękno. Latria ocieniona przez winorośl, urosła ponad metr, wabi mnóstwo motyli, obok biała, za nią...a ja tylko w pracy nie mam czasu cieszyć się tym wszystkim.







i jeszcze wierzba mandżurska. Przepiękna, z małej gałązeczki wyrosło 3 metrowe drzewko. Dogoniła świerki sąsiada, można by rzec, że sięga już nieba.

niedziela, 23 czerwca 2013

Chwile, chwilki, chwilunie

Czasu chwilka więc zamiast postu zdjęć kilka

Gabiony powoli zaczynają się zapełniać
Miniaturowe irysy
Koniczyna znalazła sobie przytulne miejsce
i czym się tu zachwycać?

Pracowite mrówki


Na balkonie
i na rabacie
Kolorowe łubiny
Biała róża okazała się łososiowa
Skalniak-początki

Prawdę mówiąc nie znam tej rośliny 
Orlikom spasowała gliniasta ziemia
Żarnowiec miotlasty, czerwony

wtorek, 21 maja 2013

Jak zabezpieczyć klomby przed psem?

Miałam już dość syzyfowej pracy, ciągłego zasypywania dziur w ziemi i sadzenia nowych kwiatów. W prosty sposób zabezpieczyłam moje klomby i młodziutkie jarzębinki przed całkowita zagładą. Mój pies szczególnie upodobał sobie te miejsca do zakopywania kości i zabawek. Postanowiłam ukrócić ten proceder, na składzie budowlanym "za grosze" kupiłam więc  resztki paneli ogrodzeniowych, przycięłam na wymiar, nie zapominając o otworze na drzewko. Już widać pierwsze efekty: pies zniechęcony omija je z daleka i pokazały się też zielone roślinki. W przyszłości jarzębiny dadzą funkiom cień a one odwdzięczą się zasłaniając nieatrakcyjne kraty. Na jesień dosadzone zostaną ozdobne czosnki o fioletowych kwiatach a na razie klomby z dnia na dzień stają się coraz piękniejsze.


Jarzębina pendula
Kraty osłaniające

Funie pod drzewko

czwartek, 16 maja 2013

Dzień jak kromka chleba

Z nadejściem wiosny, tej prawdziwej ze słoneczkiem i dodatnimi temperaturami ruszyły prace porządkowe a  wszystko dzieje to się "w biegu". Ogrodowe zaległości osiągnęły niewyobrażalne rozmiary. Chcąc zdążyć przed letnimi upałami okropnie zaniedbałam mój blogowy pamiętnik  nie wspominając o dokumentacji zdjęciowej  Pierwszy jubileusz bloga też przeminął bez echa a tyle się działo do tej pory. Nadrobienie tego zajmie mi jakiś czas bo i przedgródek zmienił swoje oblicze, i gabiony już usadowione, i ścieżki wiją się środkiem ogrodu a na rozsadniku mnożą się sadzonki do planowanych nasadzeń. Wszystko zaczyna mieć realne kształty, przybywa zieleni i oczywiście kwiatów ale po kolei...



piątek, 8 marca 2013

czwartek, 7 marca 2013

Ogród w butelce-czy to możliwe?

Okazuje się, że tak i to całkiem spory. Ten oryginalny ogródek powstał w 1960 roku, kiedy to David Latimer posadził pierwsze rośliny. Pielęgnował swój mini-ogródek aż do 1972 roku, wtedy też gwoli ciekawości zakorkował szczelnie butlę i czekał co się stanie. Ku zdumieniu "podglądaczy  ogródek stał się samowystarczalny. Ten swoisty niewielki ekosystem do przeżycia potrzebuje tylko światła, resztę załatwia we własnym zakresie. Wszyscy z zastanawiają się ile przetrwa ten butelkowy świat: do przepełnienia się butli? Ja stawiam na wielką stłuczkę.

Źródło: dailymail.co.uk

niedziela, 3 marca 2013

Gabiony na murek oporowy.

Pierwsze tchnienie wiosny i już popędziłam na ogród  który nadal jest w fazie twórczej ale jakby nie było miło pomarzyć. Najpilniejszą sprawą teraz to wyznaczenie ścieżek i murków. Przejrzałam wiele pomysłów na murki oporowe i wszystkie wydały mi się albo za trudne do wykonania albo zbyt czasochłonne. Natrafiłam w końcu na gabiony. Myślę, że będzie to idealne rozwiązanie do mojego małego ogrodu. Prace jakie należy wykonać to:

  1. wyrównanie powierzchni, 
  2. ustawienie koszy gabionowych,
  3. wypełnienie kamieniami,
  4. spięcie górnej powierzchni siatką.
Kamieni-otoczaków ci u mnie dostatek. Miało z nich coś "kiedyś" powstać a teraz do gabionów nadają się idealnie. W porównaniu z postawieniem tradycyjnego murku, wykonanie go z gabionów jest dziecinnie proste. odstraszać może tylko cena. Muszę przemyśleć sprawę po gospodarsku.Górę muru można wykończyć deską, przez co powstanie dodatkowa ławeczka. Nad tym jednak będę zastanawiać się później, kiedy już powstanie murek. Teraz w poszukiwaniu najniekorzystniejszych cen, przeglądam oferty firm zajmujących się produkcją paneli ogrodzeniowych. Z nich powstaną moje murki a w jaki sposób opiszę następnym razem. 

http://www.projektoskop.pl/a-3792-gabiony.html 

poniedziałek, 25 lutego 2013

Jak pielęgnować storczyki?

Sytuacja za oknem zmusiła mnie do zaprzestania marzeń ogrodowych. Ogarnia mnie zimowa melancholia jak widzę za oknem kolejne zwały śniegu. Biało-czarny świat opatrzył mi się do znudzenia. W poszukiwaniu kolorów wybrałam się do sklepu ogrodniczego. Jakaż to ulga dla duszy, te wszystkie barwne doniczki: jaskrawe żonkile, hiacynty, tulipany, prymulki. Nie wiadomo gdzie patrzeć, wszystko chciałoby się zabrać do domu. Dla ogrodnika to prawdziwa uczta, po wielu tygodniach postu. Moim łupem padł fioletowy storczyk. Nigdy nie hodowałam tych kwiatów, będzie to więc dla mnie całkiem nowa przygoda. Zabrałam się za pogłębianie wiedzy na temat potrzeb tych piękności. Na razie wygląda imponująco, zobaczymy czy się u mnie rozgości.

Siedem dobrych rad, za które storczyki odwdzięczą się pięknym kwitnieniem:

  1. storczyki lubią dużo światła ale nie bezpośrednie słońce,
  2. podlewamy je tylko wtedy gdy ziemia w doniczce jest całkowicie sucha, co około 7 dni, nadmiar wody z podstawki usuwamy, najlepsza jest woda destylowana lub deszczówka,
  3. nawożenie preparatem dla storczyków od wiosny do jesieni raz w miesiącu, 
  4. odpowiednia temperatura powinna wahać się od 10 w nocy do 27 w dzień,
  5. dobrze jest gdy storczyki maja dużą wilgotność powietrza ale przy odpowiednim podlewaniu wytrzymują i suchsze powietrze,
  6. po zakończeniu kwitnienia łodygi wycinamy u nasady, 
  7. do przesadzania nie stosuje się ziemi ogrodowej tylko korę sosnową, zmieszaną z keramzytem, torfem wzbogaconym węglem drzewnym, przesadzać należy co 2-3 lata gdy roślina "wyłazi " z doniczki, po posadzeniu przez 10 dni rośliny nie podlewamy.
Orchidea

albo storczyk


czwartek, 7 lutego 2013

Przepis na pączki

Tłusty, słodki i bardzo kaloryczny czwartek. Jakby tego było mało tradycja wręcz zmusza nas do skosztowania tych stert chrustu, faworków, pączków. Bardzo lubię ten zwyczaj, usprawiedliwiam się i pałaszuje z rozkoszą kolejne ciasteczko by w piątek powrócić do normalności, zdrowego rozsądku i ożywiania.
Przepis na pączki luksusowe:

  • 1 kg mąki,
  • 20 dkg cukru,
  • 20 dkg masła,
  • 15 żółtek,
  • 1/2 l mleka,
  • 6 dkg drożdży,
  • kieliszek spirytusu,
  • olejek rumowy,
  • 2 pomarańcze,
  • 5 dkg migdałów,
  • 1 paczka cukru waniliowego,
  • 20 dkg konfitury morelowej,
  • 5 dkg smażonej skórki pomarańczowej,
  • smalec do smażenia,
Zaparzyć pół szklanki maki 1 szklanką mleka, ostudzić. Wlać drożdże rozmieszane w szklance mleka, wsypać połowę mąki, pozostawić do podrośnięcia. Utrzeć żółtka z cukrem, dodać cukier waniliowy, otartą skórkę pomarańczową, posiekane migdały, rozczyn, resztę mąki, spirytus, stopione masło i wyrobić ciasto. Rozwałkować na grubość 1 cm, wykrawać krążki. nakładać konfiturę na krążki, przykrywać drugim i formować kulę. Po podrośnięciu smażyć na gorącym łuszczu. 

Pączki z różą

środa, 6 lutego 2013

Nasiona na kiełki

Koniec zimy to okres braku słońca i witamin. Co prawda w sklepach już od grudnia ukazują się nowalijki ale jakieś za piękne, żeby mogły być prawdziwe.  Truskawki w styczniu wyglądają jak plastikowe. Pomidory bywają całą zimę, niestety mają twardą skórę, nie do przebicia, ogórki wpadający miąższ a smak, szkoda gadać, raczej bezsmakowy, bezzapachowy twór. Nie czekając aż ziemia w szklarni coś urodzi, zabrałam się do kiełkowania. Wyszperałam w kuchennym schowku wysłużoną kiełkownicę i już stoi w ciemnym miejscu. Nasionka pęcznieją do tygodnia będą witaminki jak się patrzy. W sklepie ogrodniczym kupiłam mieszankę rożnych nasion na kiełki: soczewicy, fasoli mungo, lucerny, gorczycy i rzodkiewki. Mieszanka pikantna, pierwszy raz próbuję tego zestawu, zobaczymy. Kiełki są smacznym dodatkiem do sosów, twarogu lub ziemniaków. Ja stosuje je do kanapek, sałatek oraz robię wspaniałe omlety z kiełkami-pychota! Wiele osób zniechęca się do kiełków ze względu na łatwość z jaka się psują. Często zapomina się o codziennym przepłukaniu i kiełki zaczynają śmierdzieć. Wymyśliłam sobie prosty sposób na kiełkowanie. Do paletki kiełkownicy wlewam wodę i wlewam wszystko do gęstego sita, przepłukuję zimna woda i z powrotem do kiełkownicy i tak każde pięterko. Dobrze jest przelewać nasionka dwa trzy razy dziennie, są wtedy wilgotne a pozbawione szybo rozkładającego się śluzu. Kiedyś jak jeszcze nie miałam kiełkownicy nasiona wsypywałam do czystego słoika i obwiązywałam gazą. Nie trzeba nawet jej zdejmować podczas płukania. Po prostu wlewa się wodę i wylewa, a nasiona pozostają. Nie mogę nie wspomnieć o rzeżusze już sama jej nazwa jest wyjątkowa. Rzeżucha ma bogactwo witaminy C a zawarte w niej olejki eteryczne pobudzają apetyt i trawienie, dostała więc swoją półeczkę na kiełkownicy. Jak tylko puści kiełki przeniosę ja do widnego miejsca, żeby się zazieleniła. Teraz tylko czekać.

Rzeżucha i inne kiełki

niedziela, 3 lutego 2013

Przepis na zdrową nalewkę z pigwy.

Zima powraca wraz z ujemnymi temperaturami. Przez chwile pomarzyliśmy o wiośnie i znowu ścięło mrozem.  Może to i dobrze bo choroby najczęściej atakują przy odwilżach. Jest jeszcze czas by się do tego przygotować, uodpornić organizm. Zamiast wszędobylskich pigułek, witamin itp. stosuję pigwę. Ta piękna roślina, bardzo podobna do jabłoni jest błogosławieństwem na wzmocnienie odporności.
 Jej owoce pomimo, iż są bardzo aromatyczne nie wykorzystuję do bezpośredniego podjadania, gdyż są twarde i bardzo kwaśne. Robię z nich bogate w wit. C syropy, nalewki, galaretki i kompoty. No właśnie dziś będzie o zdrowych syropach i nalewkach. Zalewy do herbaty przygotowuję z oczyszczonych i pokrojonych w plasterki owoców pigwy, którymi napełniam małe słoiczki, zasypuję cukrem, zalewam wodą do pełna i pasteryzuję 30 min we wrzątku. Małe słoiczki są bardziej ekonomiczne, ponieważ przy tak wyrazistym smaku wystarczy 1 łyżeczka syropu na szklankę herbaty by nadać jej wspaniały smak i aromat. Natomiast z nalewkami to już dłuższa zabawa, chociaż nie tak skomplikowana jakby się mogło wydawać.

Przepis na nalewkę z pigwy polskiej:

  • 1 kg pigwy
  • 1 l wódki
  • szklanka spirytusu
  • 1/2 kgcukru
  • kilka goździków,kawałek cynamonowej kory, 3 migdały.
Pigwę drobno pokroić, włożyć do słoja lub gąsiorka, zalać wódką dodać przyprawy i odstawić na 6 tygodni. Po tym czasie dodać cukier, odstawić do czasu aż cukier całkowicie się rozpuści, zlać nalewkę, dodać spirytus i odstawić na 3 tygodnie. Następnie przefiltrować przez bibułę lub gazę, rozlać do butelek i dobrze zakorkować. Zdrowotnościowo zażywać w okresach przeziębieniowych  wtedy żadna grypa nam nie straszna.

Syrop z pigwy do herbaty

Nalewka z pigwy

Nalewka gotowa w 3 miesiące

czwartek, 31 stycznia 2013

Zimowe porządki

Co tu robić kiedy do wiosny jeszcze tyle tygodni? Koniec zimy dla mnie jest zawsze najtrudniejszy. Już takim niecierpliwym człowiekiem jestem a za pracą w ogrodzie stęskniłam się bardzo. Postanowiłam sporządzić plan na cały rok. Posortowałam nasiona, czy są jeszcze zdatne do wysiewu. Nie chciałabym się rozczarować, gdyby po tylu dniach oczekiwania nic by nie wykiełkowało. Potem zabrałam się za narzędzia; niektóre tylko do wyczyszczenia ale też do naprawy  znalazło się kilka sztuk. Szczególnie grabki ucierpiały przy zeszłorocznym wyrównywaniu ziemi. Na dworze było dziś dość cieplutko jak na te porę roku - całe 8 stopni! Śnieg topnieje w szaleńczym tempie. Trzeba będzie pomyśleć o bieleniu wapnem drzewek, które ochroni je przed skokami temperatur. Zaplanowałam też domowe skrzynki wysiewne, przyspieszy to co niektórym roślinkom wzrost aby wiosnę zacząć w pełnym rozkwicie. Potem była kolej na piwnicę, gdzie przechowuję w piasku bulwy i kłącza. Usunęłam wszystkie nie nadające się do sadzenia. Teraz tylko czekać kiedy ogród trochę przeschnie a w cieplejsze dni będzie można przerzucić kompost. Uzbierało się tego zeszłego roku, ze głowa boli ale i tak najbardziej cieszę się na przebiśniegi i inne zwiastuny nadchodzącej wiosny.
 A to mój wzorzec składziku na narzędzia, który kompletuje systematycznie.
Narzędzia fiskars są naprawdę świetne, godne polecenia.

Zdjęcie: http://marketbaza.pl

wtorek, 29 stycznia 2013

Jubileusze małżeńskie

Ogród nadal śpi pod zimową pierzynką, chociaż robi się coraz cieplej to do wiosny jeszcze daleko. Tematy ogrodowe zostawiam więc na inny termin. Zastanawiając się nad nowym postem przypomniało mi się zaproszenie, które ostatnio dostałam od sąsiadów. Diamentowe Gody, jakaż piękna rocznica, tylko która to, pięćdziesiąta,  sześćdziesiąta? Postanowiłam przypomnieć sobie te wszystkie lata małżeńskie, poszperałam w starych księgach i oto co znalazłam:

      Rocznice Ślubu czyli Gody
  • 1    rok - rocznica bawełniana
  • 2    rok - rocznica papierowa
  • 3    rok - rocznica skórzana
  • 4    rok - rocznica kwiatowa
  • 5    rok - rocznica drewniana
  • 6    rok - rocznica cukrowa
  • 7    rok - rocznica miedziana
  • 8    rok - rocznica spiżowa
  • 9    rok - rocznica generalska
  • 10  rok - rocznica cynowa
  • 11 rok - rocznica stalowa
  • 12 rok - rocznica lniana
  • 13 rok - rocznica koronkowa
  • 14 rok - rocznica kości słoniowej
  • 15 rok - rocznica kryształowa
  • 20 rok - rocznica porcelanowa
  • 25 rok - rocznica srebrna
  • 30 rok - rocznica perłowa
  • 35 rok - rocznica koralowa
  • 40 rok - rocznica rubinowa
  • 45 rok - rocznica szafirowa
  • 50 rok - rocznica złota
  • 55 rok - rocznica brylantowa
  • 60 rok - rocznica diamentowa
60 lat, niezły wynik! Wszystkie rocznice, nawet te mniejsze, zaczynając od bawełnianej są okazją do uroczystych spotkań w gronie rodziny i przyjaciół. Zastanawiając się nad tym diamentem aż trudno sobie uświadomić tak długie pożycie małżeńskie. 

Zdjęcie: Idiolector














sobota, 5 stycznia 2013

Zimowe cuda

Zima w tym roku jest niezwykle powściągliwa. Co prawda był jeden epizod z białym puchem i 15 stopniowym mrozem, niestety tak szybko jak się pojawił tak znikł. Aura za oknami bardziej przypomina przedwiośnie niż zimę ale jeśli tylko wyścibić nos spod cieplutkiej pierzynki, bardzo wczesnym rankiem to można posmakować co nie co, i mroziku, i zobaczyć takie oto cuda natury.

Pąki magnolii w futerkowych kubraczkach

Klematisy założyły czapeczki z piór

Miechunki aż sczerwieniały od mrozu

Wiecznie zielony ostrokrzew

Kryształki lodu na bukszpanach