Dziś ekipa remontowa przeniosła się na tył domu, zabierając ze sobą rusztowania i cały skład budowlany. Odsłonił się smutny widok mojego przedogródka. Na szczęście sadzonki bukszpanów nie ucierpiały za bardzo, ma z nich powstać mały żywopłot przy ścieżce. Nie pozostało mi nic innego jak tylko zakasać rękawy i do pracy. Zaczęłam od sprzątania niestety po czterech godzinach zrobiło się ciemno. Kiedy ten dzień tak się skrócił? Dokończę jutro. Teraz relaks dla dłoni. Pomimo, że używam rękawiczek ochronnych, moje dłonie po pracy w ogrodzie są zawsze przesuszone. Stosuję wtedy oliwę z oliwek lub zwykła wazelinę i do rękawiczek foliowych na minimum dwie godziny. To zawsze pomaga.
Fajny sposób na suche dłonie :) O no to masz nowy kawałeczek do zagospodarowania - powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPrzedogródek jest naprawdę niewielki. Taka skrzynka na kwiaty :)
Usuń