wtorek, 27 listopada 2012

Wielka Księga Małych Ogrodów

Ogródek, ale jaki? To pierwsze pytanie jakie sobie zadałam po zapoznaniu się z tą książką. Bo niby wiem co chciałabym ale wszystko się zmienia w trakcie prac, coraz to nowe pomysły, które chcę zrealizować w swoim ogrodzie a na wszystko nie starczy miejsca. Mój pierwotny plan musi przejść gruntowną weryfikację. Do wiosny jeszcze kilka miesięcy, zdążę uporządkować teren, pozbyć się chwastów i zrobić zarys przyszłej zielonej oazy. I co dalej? Najbliższy memu sercu jest wiejski ogródek ale taki styl nie pasuje do miejskiej przestrzeni i bryły domu. Pierwotnie stanęło na ogródku romantycznym z rosarium i tego się będę trzymać, a że żal mi roślin, które już posiadam jakoś je muszę ulokować w całości. Mam nadzieję że pomoże mi w tym "Wielka Księga Małych Ogrodów" Johna Brookesa - prezent urodzinowy. Uwielbiam praktyczne upominki!


Poradnik ogrodniczy



2 komentarze:

  1. Może podrzucić Wielką Księgę Kwiatów-tego samego autora? Będzie do kompletu.
    Mam kilka pozycji Brooksa i bardzo je lubię.
    W przeszłości sporo z nich korzystałam.
    Z taka książką to teraz można zaprojektować kilkanaście ogrodów, nie tylko jeden.
    Życzę powodzenia na tym polu.
    Sadowię się wygodnie i czekam na efekty! Ach
    Serdecznie pozdrawiam.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa otuchy, dla początkujących to bardzo ważne. Już nie mogę doczekać się wiosny.

      Usuń